Trakt królewski

Droga królewska

 

Wjeżdżali nią do swej wawelskiej rezydencji polscy królowie. W paradnych orszakach,konno, pod baldachimem niesionym przez burmistrzów, przekraczali bramy triumfalne wznoszone z okazji królewskich koronacji.
Bito z dział a wiwaty mieszczan, szlachty i dworu oznajmiały światu, że oto na tronie Dei gratia zasiądzie nowy pomazaniec...
Gdy żałobny orszak kroczył przez miasto do wawelskiej katedry, by w jej podziemiach złożyć doczesne szczątki władcy, podążał za nim nieukojony w żalu pochód. Ostatni wjazd monarchy....

Barbakan

Barbakan - potężna rondela, majstersztyk sztuki obronnej. Ówczesne pociski nie imały się jego kolistych ścian miejscowo grubych na trzy metry. Dojścia do murów zwieńczonych siedmioma wieżyczkami broniła fosa o szerokości ponad 30 metrów. Wroga rażono ze 130 strzelnic na czterech poziomach - na dolnych działa , na górnych kusze i rusznice. Jeżeli udało mu się jednak podejść, lano wrzątek, smołę przez umieszczone w podłodze otwory. Dla nieprzyjaciela, który mimo wszystko wtargnął do wnętrza, Barbakan stawał się zamkniętą zewsząd pułapką, bo dalszą drogę zagradzał zwodzony most i Brama Floriańska.

Brama Floriańska - niegdyś w opiece cechu kuśnierzy. To nią właśnie wkraczali do miasta goście, orszaki królewskie, uroczyste poselstwa . Gotycka brama z ok. 1300 roku to wysoka na 33 metry kwadratowa baszta z polnego kamienia. Z 1694 roku pochodzi jej barokowy hełm. Płaskorzeźba św. Floriana na ścianie od ulicy Floriańskiej jest z XVI wieku. Orła po przeciwnej stronie projektował Matejko. W 1841 przeniesiono do ołtarza w Bramie obraz Matki Boskiej z szyi wiodącej dawniej do Barbakanu.

Ulica Floriańska - Pod nr.45 Jama Michalika kusi swym secesyjnym wnętrzem. Pod numerem 41 urodził się, mieszkał i zmarł twórca Hołdu Pruskiego - Jan Matejko. Z pod Hotelu pod Różą wyruszyła pierwsza w Polsce stała poczta a wdzięczne godła domów wypieszczone przez architektów nieprzerwanie przyciągają uwagę. Floriańska wychodzi wprost na...

Bazylika Mariacka

Bazylikę Mariacką - dumę krakowskich mieszczan. Dla niej to mistrz z Norymbergi Wit Stwosz wyrzeźbił "Biblię z lipowego drzewa" - największy gotycki ołtarz: 200 figur złoconych i polichromowanych w 500-letnim lipowym drzewie. Mistrz pracował nad swym dziełem 12 lat, stworzył 5-częściowy ołtarz ukazujący życie Matki Boskiej. W predelli drzewo Jessego - przodkowie rodu Maryi i Józefa. Najpiękniejsza centralna scena zaśnięcia Matki Boskiej z nadnaturalnymi , prawie 3-metrowymi figurami, nad nią Wniebowzięcie a w zwieńczeniu koronacja obok której stoją , jak na straży, św. Wojciech i św. Stanisław. Na skrzydłach umieścił po wewnętrznej stronie 6 płaskorzeźb scen z życia świętej Rodziny - po zamknięciu skrzydła ołtarza ukazują kolejnych 12 płaskorzeźbionych scen z Ewangelii. Ten, nie mający sobie równych, ołtarz kosztował krakowian 2808 florenów - całoroczny budżet miasta!

Rynek - Salon Krakowa zdumiewa swoim ogromem. Tu handlowano, wykonywano egzekucje, bawiono się, urządzano uroczystości.

Sukiennice

Sukiennice - najstarszy dom towarowy w mieście działa nieprzerwanie od siedmiu wieków. Początek Sukiennicom dało zadaszenie dwóch rzędów kramów, zapewne około 1300 roku. Kilkadziesiąt lat później Kazimierz Wielki zamienił je w trzynawowy gmach, a po pożarze 1555 roku odbudowano je w renesansowym stylu z piękna attyką zdobioną maszkaronami dłuta Santi Gucciego.

Kościół św. Wojciecha - zbudowany na szczątkach pogańskiej gontyny. według legendy św. Wojciech przed swą śmiertelną wyprawą misyjną do Prusów - tu głosił kazania dla krakowskiego ludu. Każda epoka zostawiła na nim jakiś ślad: przedromańska, romańska, gotycka , renesansowa i barokowa.

Wieża ratuszowa - samotna wdowa po rozebranym gotyckim Ratuszu, oparła się burzymurkom. W okresie renesansu z balkonu ratusza każdego dnia w południe i o zmroku grała kapela miejska, umilając w ten sposób życie rajcom i przechodniom. W Izbie Pańskiej zjeżdżający do miast w trzecim dniu koronacji władca przebierał się w strój koronacyjny. W podziemiach Ratusza mieściła się kiedyś Izba Tortur i słynna w całym mieście Piwnica Świdnicka

Ulica Grodzka - Pod nr. 16 wedle tradycji Mikołaj Wierzynek podejmował wspaniałą ucztą zjazd monarchów. Każdemu z nich wręczył potem złotą zastawę, na której gość spożywał smakowite potrawy. Pod nr. 17 Kamienica Hetmańska mieszcząca niegdyś krakowską mennicę. Pod nr 32 gotyckie godło Pode Lwie - najstarsze godło w Krakowie. Pod nr. 39 znajdowała się pracownia Wita Stwosza.

Kościół św. Piotra i Pawła - zbudowany dla jezuitów, sprowadzonych do Krakowa do walki z ruchem reformacji. Przed kościołem późnobarokowe posągi apostołów. Największy barokowy kościół w Krakowie. Wnętrze świątyni dawało dobrą słyszalność w każdym miejscu, co dla kaznodziejskiego zakonu jezuitów było niezwykle ważne. Z kościołem związany jest najsławniejszy polski kaznodzieja ksiądz Piotr Skarga - spoczywający w krypcie pod prezbiterium kościoła.

Kościół św. Andrzeja - romański o dwóch wieżach z białego kamienia. Tradycja głosi, że w tym kościele krakowscy mieszczanie zwycięsko przetrzymali oblężenie Tatarów w roku 1241. Kiedyś znajdował się w samym centrum Okołu - osady dzielącej niegdyś Wawel od średniowiecznego Krakowa. Klasztorny skarbiec sióstr klarysek kryje najstarsze w Europie figurki jasełkowe (z daru Elżbiety Łokietkówny).

Ulica Kanonicza - kiedyś zamieszkiwali przy niej kanonicy Wawelskiej Katedry - mieli tutaj także swoje dwory rycerze. W kamienicy nr 13 odkryto skarb Wiślan. Narożnik ulicy Kanoniczej i Podzamcza zajmuje Dom Długosza. Kiedyś działała w nim łaźnia królewska, którą zasilały wody Rudawy. W niej to wysłannik królowej Jadwigi podglądał kandydata na królewskiego małżonka. Tu powstały Roczniki Królestwa Polskiego. W kilka wieków później wprowadził się do niego Franciszek Wyspiański z synem Stanisławem. Nad bramą widnieje napis "Nie ma nic w człowieku lepszego niż rozum".